Jak schudnąć po porodzie

Autorzy:

Magdalena Pardela-Kusaj

Magdalena Pardela-Kusaj

Fizjoterapeutka uroginekologiczna

Spis Treści:

Jak schudnąć po porodzie – zdrowe metody, bezpieczne tempo i wsparcie specjalistów

Odchudzanie po ciąży to temat, który budzi wiele emocji. Z jednej strony – potrzeba odzyskania formy i energii, z drugiej – zmęczenie, laktacja i opieka nad noworodkiem. W tym artykule, bazując na rozmowie z dietetyczką Wiktorią Staśkiewicz-Bartecką, wyjaśniamy jak podejść do odchudzania po porodzie mądrze, bezpiecznie i skutecznie.

Kiedy i dlaczego nie zaczynać odchudzania od razu po porodzie?

Wiele kobiet tuż po porodzie odczuwa presję szybkiego powrotu do dawnej sylwetki. Jednak organizm potrzebuje czasu na regenerację. To moment gojenia ran, regulacji hormonów, nauki karmienia i odzyskiwania sił. Jak podkreśla specjalistka, pierwsze 6–8 tygodni po porodzie to okres połogu, w którym absolutnie nie należy podejmować intensywnych prób odchudzania.

W tym czasie warto skupić się na odpoczynku, nawodnieniu i lekkostrawnej, odżywczej diecie. Wiele kobiet naturalnie traci część kilogramów wraz z ubytkiem wody i laktacją – bez konieczności restrykcji.

Najczęstsze błędy kobiet po porodzie podczas próby schudnięcia

Jednym z głównych błędów jest zbyt szybkie ograniczanie kalorii, często bez świadomości potrzeb organizmu w okresie laktacji. Inne częste pomyłki to:

  • rezygnacja z posiłków w ciągu dnia,

  • sięganie po diety cud, detoksy czy głodówki,

  • nadmierna aktywność fizyczna bez przygotowania,

  • porównywanie się do innych mam z internetu,

  • brak konsultacji z dietetykiem lub fizjoterapeutą.

Takie podejście może skutkować osłabieniem, spadkiem laktacji, frustracją i efektem jojo.

Zdrowe sposoby na odchudzanie po porodzie – dieta i styl życia

Zamiast skupiać się wyłącznie na wadze, warto obrać kierunek na budowanie zdrowych nawyków. Zdrowe odchudzanie po porodzie to m.in.:

  • regularne, pełnowartościowe posiłki,

  • odpowiednie nawodnienie,

  • włączanie świeżych warzyw, owoców, białka i dobrych tłuszczów,

  • sen i regeneracja (na ile to możliwe przy dziecku),

  • wsparcie emocjonalne i psychiczne.

Zmiana sylwetki to proces – najważniejsze, by nie działać przeciwko sobie, lecz z szacunkiem do własnego ciała.

Jak schudnąć po porodzie i utrzymać laktację

Dieta mamy karmiącej powinna być bogata w składniki odżywcze, nie zaś restrykcyjna. Zbyt niska kaloryczność może zaburzyć laktację i osłabić organizm.

Zalecane jest, aby spożywać o około 500 kcal więcej dziennie niż przed ciążą – co w naturalny sposób może wspierać proces chudnięcia. Wskazane produkty to: pełnoziarniste zboża, nabiał, dobre tłuszcze (awokado, oliwa), chude mięso, ryby, warzywa i owoce.

Konsultacja z dietetykiem pozwoli dobrać indywidualny plan żywieniowy, który nie zaszkodzi laktacji.

Ćwiczenia i fizjoterapia po porodzie – jak wspomagają odchudzanie

Ruch odgrywa ogromną rolę w odzyskiwaniu formy, ale powinien być dostosowany do etapu regeneracji. Fizjoterapeuta uroginekologiczny pomoże określić, kiedy można wrócić do aktywności i jakie ćwiczenia będą bezpieczne.

Na początek warto wprowadzić:

  • ćwiczenia oddechowe i aktywację mięśni głębokich,

  • spacery,

  • delikatne rozciąganie i mobilizację,

  • trening medyczny i indywidualne podejście do blizn czy rozejścia mięśni brzucha.

Z czasem można wracać do ulubionych form ruchu – pod warunkiem, że ciało na to pozwala.

Jak utrzymać motywację do odchudzania po porodzie – rola psychiki

Proces odzyskiwania formy nie zawsze jest prosty. Brak snu, zmęczenie i nowe obowiązki mogą osłabić motywację. Warto w takich chwilach:

  • nie porównywać się do innych mam,

  • celebrować małe sukcesy,

  • korzystać z pomocy specjalistów,

  • rozmawiać z bliskimi o swoich emocjach,

  • dać sobie czas i przestrzeń.

Ważne jest, by odchudzanie nie stało się źródłem frustracji, lecz efektem budowania nowej jakości życia.

Podsumowanie

Odchudzanie po porodzie powinno być przemyślane, zrównoważone i dostosowane do indywidualnych potrzeb. Bez presji, za to z czułością do własnego ciała.

Pamiętaj:

  • połóg to czas regeneracji,

  • zdrowe odżywianie i sen są ważniejsze niż dieta,

  • fizjoterapia wspiera powrót do formy,

  • każda kobieta chudnie w swoim tempie.

Sprawdź nasze usługi

Podczas konsultacji, nasze doświadczone fizjoterapeutki uroginekologiczne dokładnie oceniają Twoje zdrowie po porodzie, koncentrując się na kondycji mięśni dna miednicy, rozejściu mięśni brzucha, sile i elastyczności ciała, oraz na dolegliwościach takich jak bóle pleców, blizna po cesarskim cięciu czy nietrzymanie moczu

Kompleksowo podchodzimy do zdrowotnych wyzwań kobiet związanych z dnem miednicy i mięśniami brzucha. Zapewniamy wszechstronną diagnostykę oraz działania profilaktyczne, które wspomagają codzienne funkcjonowanie i intymne zdrowie kobiet na każdym etapie życia.

Połóg to czas, aby na nowo poznać swoje ciało i stopniowo wracać do formy. Nasze fizjoterapeutki uroginekologiczne wspierają regenerację ciała po ciąży, pomagając Ci cieszyć się macierzyństwem. Oferujemy terapie i ćwiczenia dostosowane do Twoich indywidualnych potrzeb i stanu zdrowia.

Transkrypcja wywiadu: https://youtu.be/EwSMC_KXmss

(0:00) Jak powinna wyglądać dieta bądź suplementacja,
(0:04) ale taka typowo, która będzie wspierać rehabilitację naszych mięśni i brzucha?
(0:07) I teraz co mam na myśli? (0:09) Czy są jakieś takie rzeczy, które możemy spożywać,
(0:12) co nam pomoże w regeneracji mięśni i tkanki łąkowej?
(0:17) To tutaj na pewno niekorzystne będą wszystkie diety ubogo-energetyczne.
(0:22) Żeby tkanka się mogła regenerować, żeby to zachodziło…
(0:24) Czyli redukcja tu nie wchodzi w prawdę?
(0:26) Delikatna, ok. Natomiast te wszystkie restrykcyjne diety cud
(0:31) albo diety bardzo eliminacyjne w tym momencie raczej odradzam.
(0:35) Teraz czym jest to takie popularne SIBO? (0:39) Skąd możemy wiedzieć, że to może nas dotyczyć?

(0:42) Jakie kroki podjąć? Jak to wygląda? (0:44) Warto jest zaznaczyć, że SIBO i IMO to nie jest stricte jednostka, (0:48) która powstaje po prostu, tylko musi być powód,

(0:52) który spowodował, że te bakterie w tym miejscu się zaczęły namnażać. (0:55) No i tak jak jest powód, to trzeba go odnaleźć i trzeba go rozwiązać. (1:00) Przy SIBO mamy wzdęcia, mamy uporczywe biegunki, mamy właśnie zwiększony obwód brzucha.
(1:07) Ale może być tak na przykład, że to będzie tylko zwiększony obwód brzucha, (1:11) a jakoś znacząco nie będziemy zauważać tych biegunek lub takich problemów. (1:14) Zdarza się. (1:16) Cześć wszystkim, witajcie na moim kanale.
(1:18) Ja nazywam się Magdalena Pardela-Kusaj, a moim dzisiejszym gościem jest

(1:22) doktor nauk o zdrowiu Wiktoria Staśkiewicz-Bartecka, (1:25) która jest dietetykiem klinicznym i sportowym. (1:27) Tym razem z Wiktorią porozmawiamy o diecie po porodzie, o suplementacji, (1:32) ale też o tym, jak możemy wspierać rehabilitację mięśni brzucha od środka,

(1:37) ale też jak możemy sobie poradzić z różnymi problemami trawiennymi, (1:40) ponieważ do mnie zgłaszacie się najczęściej właśnie wtedy, kiedy ten brzuch Was niepokoi (1:44) i my dzisiaj się zajmiemy tym tematem od środka. (1:47) Co możemy zrobić, żeby wspomóc właśnie tą rehabilitację mięśni brzucha? (1:52) Tak więc Wiktoria, powiedz mi tak na samym początku, bo myślę, że to też bardzo jest (1:56) taki ciekawy temat i wiele z nas się zastanawia, jak możemy rozpocząć utratę wagi po porodzie?

(2:01) Jak to powinno wyglądać tak prawidłowo? (2:04) Każda kobieta po porodzie myśli o tym, żeby szybko wrócić do swojej formy sprzed ciąży.
(2:11) Jak najbardziej jest to zrozumiałe, bo ciąża niesie ze sobą wiele zmian wizualnych, (2:16) ale też takich zmian wewnętrznych w naszym organizmie. (2:20) Natomiast powinna temu przyświecać zasada, że im wolniej, tym lepiej.

(2:24) Czyli tak jak powoli przybieramy do głasy w ciąży, tak powolutku ta waga powinna też wracać do siebie.
(2:30) Tak. Często mówi się o tym, że mniej więcej rok to jest taki czas, kiedy kobieta powinna wrócić (2:36) do tej masy ciała, która była przed ciążą, natomiast wiadomo, z różnych przyczyn (2:40) może ten czas się również wydłużyć, ale rok mówimy o takim standardzie, (2:45) że jest to taki optymalny czas. (2:48) A powiedz mi, czy to jest tak, że my na tym wczesnym etapie po porodzie możemy (2:53) już ujmować sobie tych kalorii? Czy nie powinniśmy aż tak restrykcyjnie do tego podchodzić, (2:58) tylko na początku dać sobie czas, zobaczyć jak laktacja wpłynie na nasze ciało? (3:03) To tak powinno wyglądać? (3:05) Właśnie to jest bardzo ważne, ponieważ każda zmiana w naszym żywieniu, (3:10) tym bardziej taka, która dotyczy restrykcji żywieniowych, obcinania kalorii tak zwanego, (3:15) będzie wpływała na nasz organizm i może być niebezpieczna w tym momencie.
(3:20) Często ta utrata masy ciała po ciąży jest fizjologiczna, jest normalna.

(3:25) Wiadomo, że nie mamy już w naszym organizmie dziecka, nie mamy też łożyska, płynu owodniowego,

(3:31) więc jest dużo elementów, które wpływają na to, że ta masa ciała się zmniejsza. (3:37) Natomiast również zmniejsza się tkanka tłuszczowa często ze względu na to, (3:43) że laktacja powoduje dodatkowy ubytek kalorii wynikający z produkcji pokarmu.
(3:50) Przez pierwsze pół roku jest to mniej więcej około 500 kalorii dziennie, (3:56) natomiast w okresie późniejszym, czyli powyżej 6 miesiąca życia dziecka jest to około 400 kalorii dziennie. (4:03) Czyli dosyć sporo. Tak jesteśmy w stanie stracić, jeżeli karmimy piersią.
(4:08) Tak. (4:08) A powiedz mi, jeżeli ta waga nie schodzi w dół, a my karmimy powiedzmy, (4:14) czyli mamy ten dług kaloryczny, który się tutaj nam zaciąga, tak mogę powiedzieć? (4:19) No deficyt. (4:20) A waga nie schodzi.
To czy coś jest nie tak? Musimy podjąć jakieś kroki, zrobić jakieś badania? (4:25) Czy po prostu jemy na tyle dużo, że dlatego ta waga nie schodzi? (4:30) Tak jak wspomniałaś, mogą być dwa powody.

(4:32) Pierwszy jest taki, że po prostu wydaje nam się, że powinna ta masa ciała nam się zmniejszać, (4:37) bo nie jemy wcale tak dużo, a w rzeczywistości tych kalorii dostarczamy całkiem sporo (4:42) i ten problem dotyczy nie tylko kobiet, które chcą zrzucić masę ciała po ciąży, (4:47) ale również po prostu kobiet, które chcą się odchudzać, (4:50) że nam się wydaje, że my jemy malutko, a wcale tak nie jest. (4:53) Czyli jemy drobne rzeczy, ale mają taką wysoką kalorykę.
(4:57) Tak, nie zdajemy sobie sprawy po prostu z tego, jaka jest kaloryczność danych produktów czy potraw (5:01) i jemy więcej. To sumowanie kalorii takie na oko nie do końca się sprawdza w takich sytuacjach, (5:07) więc jeżeli występuje taki problem, to wtedy warto sobie po prostu wprowadzić dzienniczek żywieniowy, (5:12) podsumować sobie te kalorie w ciągu dnia i wtedy nam się rozwiązuje ta zagadka, czy jest to powód. (5:17) Natomiast jeżeli się okaże, że my tych kalorii faktycznie jemy niewiele, (5:21) a ta masa ciała dalej nie spada, no to jest to taki sygnał do tego, (5:24) że należy skonsultować się z lekarzem, ponieważ możliwe, że te zmiany hormonalne jeszcze nie do końca się uregulowały (5:30) i trzeba szukać przyczyny takiej sytuacji.
(5:33) Rozumiem, ale jeżeli jemy zdrowo, nieraz zwracamy uwagę ile tego wszystkiego jemy, (5:40) no to ta waga powinna po prostu stopniowo się obniżać. (5:43) Dokładnie.

(5:43) A powiedz mi proszę, myślę, że to jest bardzo ciekawy temat i myślę, że też jeszcze niedużo osób o tym wie, (5:49) ale chciałabym Cię teraz zapytać o cesarskie cięcie i o jelita, (5:54) bo rzeczywiście spora część, przynajmniej moich pacjentek, to są panie po cesarskim cięciu

(5:58) i tutaj czy my musimy zwrócić jakoś szczególnie uwagę na te nasze jelita,

(6:03) na jakieś przygotowanie do tego cesarskiego cięcia od tej strony, czy nie musimy? Jak to wygląda? (6:09) Wiadomo, że jest to bardzo rozległy zabieg, który jeżeli jesteśmy, (6:16) jeżeli wiemy, że on nastąpi, czyli to cesarskie cięcie jest planowane, (6:20) to jak najbardziej warto się do tego również żywieniowo przygotować, (6:23) ale tutaj też warto zwrócić uwagę na to, że cesarskie cięcie będzie związane również z antybiotykoterapią, (6:29) która będzie wpływała na… (6:31) Czyli to głównie to właśnie może obciążyć nasze jelita.
(6:36) I tutaj czy my możemy jakoś je przygotować właśnie, jak wiemy, że to jest ten zabieg, (6:40) jakieś probiotyki, coś z takiego możesz zalecić? (6:42) Jeżeli mówimy w ogóle o probiotykach u kobiet w ciąży, to te najnowsze zalecenia mówią o tym, (6:48) że warto tą probiotykoterapię właśnie stosować już u kobiet, które w tej ciąży są. (6:53) Do niedawna krążyły takie teorie, że płód jest jałowy, (6:58) czyli że tam przez łożysko nie przechodzą bakterie do dziecka, (7:04) natomiast już teraz wiemy, że tak nie jest i przez to łożysko właśnie te bakterie pozdrowotne mogą przenikać, (7:10) czyli odpowiednia mikroflora jelitowa matki będzie determinowała tą pierwszą mikroflorę dziecka. (7:16) I probiotykoterapia właśnie u kobiet w ciąży jak najbardziej jest w tym momencie zalecana, (7:21) szczególnie jeżeli mamy obciążenia genetyczne związane np.
z alergiami, z cukrzycą, z nadwagą, z otułością.

(7:28) Wtedy jak najbardziej ta probiotykoterapia już powinna się rozpocząć u kobiet w trakcie ciąży.

(7:33) A czy to są jakieś szczególne probiotyki? Gdzie możemy np.
doradzić się, jakie probiotyki to powinny być? (7:38) Czy to bardziej dietetyk kliniczny, gastrolog, czy ginekolog? Jak to wygląda? (7:43) Ogólnie zanim przejdziemy w ogóle do doradzenia o probiotykach, chciałam tutaj wspomnieć o tym, (7:48) że jest różnica między żywnością, która zawiera bakterie probiotyczne a probiotykami.

 

(7:53) Tutaj często pacjenci, którzy do mnie trafiają, mówią, że oni na pewno mają prawidłową mikroflorę jelitową, (7:59) bo jedzą np. dużo kiszonek.
To nie jest to samo. (8:02) Musimy pamiętać, że kiszonki to jedno, a probiotyki to co innego. (8:08) Jak najbardziej te produkty fermentowane w naszej diecie powinny być, bo one są niezwykle wartościowe (8:13) i mogą wspierać naszą mikrobiotę.
Natomiast nie zastąpią one probiotykoterapii, (8:18) dlatego że nie wiemy konkretnie, jakie szczepy w jakich ilościach tej żywności są, (8:22) a w suplementach czy w lekach probiotykach już taką pewność mamy. (8:27) Jeżeli chcemy włączyć probiotykoterapię do naszej diety, tutaj lekarz prowadzący uważa, (8:31) że powinien być pierwszą osobą, z którą taką suplementację będziemy wprowadzać. (8:36) Natomiast dietetyk jak najbardziej również może tutaj wspomóc i doradzić w tej kwestii.
(8:41) Rozumiem. A powiedz mi, czy te probiotyki, jeżeli szykujemy się do cystaksyjnego cięcia, (8:47) one będą inne niż u kobiety, która planuje rodzić naturalnie? Czy one będą podobne? (8:52) Tak naprawdę, jeżeli chodzi o probiotykoterapię u kobiet w ciąży, dużo mówimy o szczepach (8:57) Bifidobacterium i Lactobacillusu. To dwa szczepy, które są najbardziej polecane.
(9:01) Tak samo, jeżeli chodzi o zdrowie noworodka. I tutaj ta probiotykoterapia będzie bardzo zbliżona. (9:08) Czyli możemy to tak podsumować, że to jak żywimy się w ciąży, to jakie probiotyki przyjmujemy (9:14) i czy je przyjmujemy, to będzie wpływało też właśnie na to, jak będzie się rozwijać nasze dziecko, (9:20) jaką będzie mieć tą mikroflorę i czy będzie mieć jakieś nietolerancje, problemy jelitowe czy nie.
(9:26) Może być to czynnikiem, który będzie to determinował. Natomiast tutaj najważniejszy czynnik, (9:32) który możemy wymienić, to jest też oczywiście sposób porodu. (9:36) Jeżeli kobieta rodzi siłami natury, rodzi naturalnie, to wtedy ta mikroflora matki, (9:42) która jest w drogach rodnych, naturalnie jest zaszczepiona temu dziecku.
(9:46) Natomiast jeżeli mamy do czynienia z cesarskim cięciem, to bardziej ta mikroflora dziecka (9:51) będzie determinowana przez tą mikroflorę skóry, czyli więcej bakterii patogennych (9:55) potencjalnie może trafić do organizmu dziecka. Stąd też tak bardzo istotne jest to, (10:00) aby zadbać o tą mikroflorę naszego dziecka już kiedy ono jest u nas jeszcze w brzuchu. (10:06) Natomiast również ważne jest to, żeby wspierać tą mikroflorę po narodzeniu.


(10:11) Po narodzeniu. Czyli tutaj też mogę przypuszczać, że są jakieś probiotyki, (10:15) które byłyby odpowiednie dla takiego maluszka. (10:17) Tak, jak najbardziej.
(10:17) W takim wsparciu właśnie po porodzie i tu szczególnie po cesarskim cięciu. (10:21) I tutaj jeszcze przy tym temacie jak jesteśmy, to warto wspomnieć o tym, (10:25) że właśnie kolki, które często dotyczą malutkich dzieci i gdzie mamy bardzo borykają się z tym, (10:31) jest to duży problem, one będą często właśnie związane z niedostateczną, (10:35) nieprawidłową mikroflorą jelitową właśnie dziecka. (10:38) Często kobiety właśnie w trakcie okresu laktacji rezygnują z różnych produktów spożywczych (10:43) na własną rękę, na przykład dużym mitem jest ograniczenie spożywania strączków, (10:47) czy kapusty, czy cebuli z obawy tego, że dziecko będzie na przykład miało kolki.
(10:53) To tutaj zdecydowanie ważniejszym aspektem jest ta probiotykoterapia (10:56) i prawidłowa mikroflora jelitowa, która częściej te kolki powoduje. (11:00) Ponieważ to tak naprawdę, czy my zjemy kapustę czy cebulę nie ma żadnego wpływu na to, (11:04) czy dziecko będzie miało wzdęcia, ponieważ pokarm matki produkowany jest z krwi.

(11:09) A te składniki po prostu do krwi nie trafiają, więc nie ma takiej możliwości.
(11:12) Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy nie robimy takich rzeczy. (11:16) A powiedz mi proszę, bo chciałabym też jeszcze zapytać Cię w takim razie o dietę matki karmiącej. (11:23) Myślę, że to też jest coś, co wiele z nas może się zastanawiać na ten temat.
(11:28) Czy jeżeli ja karmię, to powinnam jeść inaczej? (11:31) Jeżeli powiedzmy nie jestem matką karmiącą, jak to powinno wyglądać? (11:35) Ogólne zalecenia mówią o tym, że ta kobieta powinna żywić się bardzo podobnie do tego jak żywiła się w ciąży. (11:40) Czyli znowu mamy racjonalne zasady odżywiania, zbilansowane posiłki, (11:44) urozmaiconą dietę, korzystamy z sezonowych produktów spożywczych, (11:47) które będą zawierały dodatkowe składniki w większych ilościach. (11:51) Więc tutaj te zalecenia dotyczące żywienia podczas okresu laktacji są bardzo zbliżone właśnie do tych w ciąży.
(11:59) Natomiast też warto wspomnieć o tej suplementacji dodatkowej, która jest zalecana. (12:03) I tutaj u kobiet, które karmią, zalecana aktualnie suplementacja to jest suplementacja witaminą D i kwasami właśnie DHA.

(12:10) A powiedz mi, czy jest coś takiego szczególnie korzystnego, jeżeli karmimy piersią, co koniecznie musi być w naszej diecie? (12:17) Ty już wspomniałaś właśnie o tych suplementach.
(12:20) Czy coś takiego, co możemy spożyć po prostu, jeżeli chodzi o produkty? (12:24) Wszystko w odpowiednich ilościach. (12:26) Będzie tutaj korzystnie. (12:28) Czyli nie ma takich konkretnych produktów, po prostu to ma być zdrowe i nieprzetworzone.
(12:34) Mało takich sztucznych rzeczy po prostu z konserwantami. (12:36) Tak, ograniczamy żywność przetworzoną zdecydowanie. (12:39) Natomiast takie produkty pełnoziarniste, białko pełnowartościowe, błonnik pokarmowy, zdrowe tłuszcze, omega-3, omega-6, jak najbardziej w tej diecie powinny być w dużych ilościach.
(12:50) Bo pamiętajmy, że w niewielkim stopniu, ale jednak jakimś stopniu to, co je kobieta karmiąca determinuje, jaki skład ma właśnie mleko, które ona produkuje. (13:01) Stąd też właśnie ta suplementacja zarówno witaminą D, jak i DHA. (13:05) A powiedz mi, co sądzisz o dietach eliminacyjnych u mam karmiących? (13:10) Czyli powiedzmy, dziecko ma kolki, lekarz na przykład stwierdza, że to może być też przyczyna tego, że czegoś po prostu nie może jeść.
(13:19) Więc mama musi wykluczyć powiedzmy laktozę ze swojej diety. (13:22) I teraz, co ty o tym sądzisz jako dietetyk, jak to powinno wyglądać? (13:28) Czy to jest tak, że my nagle z dnia na dzień odstawiamy powiedzmy wszystkie te produkty, które zawierają laktozę? (13:33) Czy powinnyśmy to stopniowo zrobić? Jak to powinno wyglądać? (13:36) Wspomniałaś o laktozie. Tutaj laktoza jakby jest mniej istotna, ponieważ jeżeli jest nietolerancja na laktozę, to jakby nie jest to duży problem.
(13:46) Chodzi bardziej o białka mleka. (13:48) Czyli ogólnie o takie produkty mleczne. (13:50) Dokładnie.
Jeżeli lekarz stwierdzi, że występuje u dziecka alergia na białka mleka krowiego, to wtedy jak najbardziej kobieta powinna zrezygnować ze spożywania produktów alergizujących. (13:59) To się tyczy również innych produktów typu gluten, typu orzechy, typu cytrusy. (14:05) Wtedy jak najbardziej ta dieta eliminacyjna jest wskazana.
(14:09) Natomiast bardzo ważne jest to, żeby pamiętać, żeby zastąpić te produkty innymi bądź włączyć dodatkową suplementację.

(14:15) I tak właśnie jest w przypadku np. alergii na białka mleka.
(14:18) Kiedy kobieta nie może spożywać produktów mlecznych, to ta suplementacja wapnia będzie tutaj wskazana, (14:23) ponieważ jest to dosyć problematyczne, żeby dostarczyć odpowiednią ilość wapnia z innych produktów spożywczych. (14:30) I czy taką informację dostaniemy od lekarza? (14:33) Powiedzmy, że on mówi, że należy wykluczyć te produkty, ale trzeba włączyć taką suplementację, czy bardziej dietetyk nam tutaj doradzi? (14:41) Z doświadczenia. (14:42) Z doświadczenia.
(14:44) Powinniśmy otrzymać taką informację. (14:46) Natomiast w praktyce jest to różnie. (14:48) A powiedzmy jeszcze, wspomniałaś też np.
o wykluczeniu glutenu. (14:53) Czy wtedy też musimy szczególnie się suplementować? (14:56) Nie, jeżeli chodzi o gluten, tutaj wielkich dodatkowych suplementacji raczej nie ma, (15:01) ponieważ będziemy zamieniać produkty zbożowe, te zawierające gluten, na te bezglutenowe, (15:06) czyli np. grykę, czyli np.
inne produkty takie. (15:14) Więc wtedy jeżeli zmieniamy te produkty na inne produkty zbożowe, to suplementacja nie jest konieczna. (15:20) Natomiast eliminacja ogólnie wszystkich produktów zbożowych wymaga wtedy zwrócenia uwagi większej na to, (15:27) czy spożywamy np.
odpowiednią ilość błonnika w diecie, bo on może być wtedy niedostatecznie dostarczony, (15:32) lub innych np. witamin z grupy B, które będą. (15:35) Czyli po prostu też co jakiś czas fajnie byłoby zrobić sobie badania, myślę, żeby sprawdzić, (15:39) czy powiedzmy przez jakiś niedoborów np.
nie mamy, że wykluczyłyśmy coś z diety. (15:44) A powiedz mi potem, bo to też pytanie jednej z moich pacjentek, jak zacząć wprowadzać te produkty po takiej diecie? (15:51) Czy już przestajemy karmić, nie chcemy wrócić do swojego wcześniejszego żywienia, (15:55) i teraz czy robić to stopniowo powoli, czy możemy po prostu nagle na hura jeść tego ile wcześniej? (15:59) Jak to powinno wyglądać? (16:00) Zawsze najlepiej jest wprowadzać tego typu produkty powoli i obserwować swój organizm. (16:04) Czy jakieś zmiany jesteśmy w stanie zauważyć, czy po prostu wszystko wraca stopniowo do normy? (16:11) Tutaj myślę, że jeżeli kobieta eliminuje nabiał, to może po pewnym czasie zauważyć jakieś dolegliwości związane ze spożyciem tej grupy produktów, (16:20) ze względu na to, że właśnie ta laktoza, o której wspomniałaś, nasz organizm produkuje laktazę, (16:25) czyli enzym, który rozkłada cukier zawarty w produktach mlecznych, (16:30) ale on może ulec albo zaniknięciu, albo zmniejszonej produkcji, jeżeli my tych produktów nie dostarczamy.
(16:37) Więc jeżeli przykładowo kobieta karmi piersią dłuższy okres czasu, to ta laktoza może być problematyczna, (16:43) natomiast teraz rynek jest bogaty w produkty bez laktozy, więc myślę, że tutaj też jest rozwiązanie na tego typu sytuacje. (16:53) Z alkoholem spotkałam się z tym, że możemy się go napić, oczywiście musi być odpowiedni odstęp lub musimy to mleko odciągnąć, (17:02) natomiast podobnie byłoby z takimi produktami, np. chcę zjeść jakiś nabiał, muszę odczekać i mogę karmić dziecko, czy nie, muszę całkowicie go wykluczyć? (17:09) Nie ryzykowałabym w takich przypadkach, tak samo jeżeli chodzi o alkohol, jak najbardziej często obserwuje się, że takie sytuacje mają miejsce.
(17:22) Czy to jest dobre? (17:23) Alkohol nigdy nie jest dobry, więc jakby zawsze powinniśmy go ograniczać, wiadomo są różne sytuacje życiowe,

 

(17:29) więc jeżeli już ona nastąpi, to to co powiedziałaś jest dobrym rozwiązaniem, natomiast w przypadku alergii raczej bym odradzała. (17:35) Całkowicie wykluczamy. (17:37) Myślę, że tutaj też fajnie byłoby przejść teraz do takich sygnałów ostrzegawczych i problemów zdrowotnych.
(17:43) Powiedz mi, co powinno nas zaniepokoić, tak u nas, powiedzmy jak jesteśmy na takiej diecie. (17:50) Właśnie mamy coś wykluczyć, co nas powinno zaniepokoić po porodzie? (17:54) Jeżeli spadek masy ciała jest zbyt gwałtowny, czyli przykładowo mówimy tutaj kilogram i powyżej tygodniowo, (18:01) to jest na pewno sygnał do tego, że nie mamy odpowiedniej ilości energii w naszej diecie. (18:05) Ta redukcja powinna być bardzo delikatna, około 250, maksymalnie pół kilograma tygodniowo, (18:13) jest to taka redukcja masy ciała, która jest bezpieczna.
(18:15) Natomiast jeżeli jest to gwałtowne i drastyczne, to na pewno jest sygnał do tego, że musimy zwrócić na to żywienie większą uwagę. (18:25) Dodatkowo, przykładowo zła kondycja włosów, paznokci będzie mogła świadczyć o tym, (18:31) że te niedobory pokarmowe, niedobory żywieniowe występują, że ta dieta nie jest bogata we wszystkie składniki odżywcze. (18:36) Bo czy to jest tak zawsze, że będziemy mieć problem z tym wypadającymi włosami? (18:39) Nie zawsze, to też można z tym wiązać, natomiast są również inne zaburzenia, na przykład hormonalne, (18:47) które będą determinowały złą kondycję włosów czy paznokci, na przykład problemy z tarczycą.
(18:51) Więc tutaj nie jest to jednoznaczne, ale może być symptomem do tego, że coś złego się dzieje. (18:57) Warto wspomnieć też o tym, że kobiety, które spożywają nieodpowiednią ilość, niedostateczną ilość energii, (19:03) będą bardziej zmęczone, będą się gorzej regenerowały, będą osłabione, będą rozdrażnione. (19:09) A to jest taki czas, gdzie potrzebujemy dużo tej energii, bo mało śpimy.
(19:12) Dokładnie, mało śpimy. Dodatkowo też ta chęć, nawiązanie tej więzi z dzieckiem wymaga od kobiety (19:20) również pewnego odpoczynku, spokoju, relaksacji, a dieta jeżeli nie jest zbilansowana, (19:26) jest nisko kaloryczna, to na pewno nie sprzyja też temu. (19:29) Czyli po prostu to nie jest czas na takie ostre, redukcyjne diety i na jakieś duże wykluczenie,

(19:34) jeżeli one nie są konieczne po prostu.
(19:36) A chciałabym teraz z Tobą przejść do tematu SIBO i IMO, ale to z tego względu, że spora część pacjentów właśnie zgłasza mi, (19:44) że takie problemy są u nich diagnozowane i ja też często obserwuję właśnie u moich pacjentek, (19:49) że ciężko nam jest powiedzmy zająć się rehabilitacją brzucha, czyli zmniejszyć obwód tego brzucha, (19:56) zmniejszyć to, że on jest taki wydęty, jeżeli mamy, powiem tak niekolokwialnie, bałagan w jelitach. (20:02) I teraz czym jest to takie popularne SIBO i skąd możemy wiedzieć, że to może nas dotyczyć, jakie kroki podjąć, jak to wygląda? (20:12) Faktycznie jest to teraz dosyć powszechny temat i ciąża tutaj też jest takim wydarzeniem w życiu kobiety, (20:19) który może sprzyjać powstawaniu SIBO czy IMO. (20:24) Dodatkowo również cesarskie cięcie będzie tutaj takim dodatkowym czynnikiem, (20:28) który niestety, ale też koreluje z wystąpieniem tych jednostek chorobowych.
(20:32) Jeżeli chodzi o SIBO i IMO, mamy do czynienia z przerostem mikroflory jelitowej w miejscu, w którym powinno być tych bakterii mniej, (20:41) czyli jelito cienkie ogólnie nie jest miejscem jałowym, tam występuje pewna liczba bakterii, (20:45) natomiast przy SIBO i IMO mamy ich zdecydowanie za dużo i te dolegliwości, które towarzyszą tym jednostkom chorobowym, (20:52) czyli przy SIBO mamy wzdęcia, mamy uporczywe biegunki, mamy właśnie zwiększony obwód brzucha. (21:00) Ale może być tak na przykład, że to będzie tylko zwiększony obwód brzucha, a jakoś znacząco nie będziemy zauważać tych biegunek lub takich problemów. (21:07) Zdarza się.
Natomiast jeżeli chodzi o IMO, tutaj bardziej w drugą stronę mamy często postać zaparciową, (21:13) czyli kobiety, które mają trudności z wypróżnianiem, również te powiększenie obwodu brzucha, (21:20) złe samopoczucie może wystąpić. Jest to związane z nadmierną fermentacją w miejscu, w którym tej fermentacji nie powinno być, czyli właśnie w jelicie cienkim. (21:31) I to jest taki moment, w którym powinniśmy się zgłosić do dietetyka klinicznego czy do gastrologa, jeżeli mamy takie problemy.
(21:37) Ja najczęściej, powiem jak ja robię swoje prace, odsyłam do Ciebie, bo wiem też, że Ty dalej pokierujesz te panie, (21:43) natomiast chciałabym tutaj też zaznaczyć, żeby każda z Was wiedziała po drugiej stronie,

(21:47) że jeżeli właśnie chcemy zrobić porządek z mięśniami brzucha lub porządek też z problemami urogin ekologicznymi, (21:52) jeżeli mamy jakieś obniżenia narządu w poprawie naturalnym lub problemy z nietrzymaniem moczu czy stolca czy gazów, (22:00) no to tak naprawdę my musimy zrobić porządek właśnie z tymi naszymi jelitami. (22:05) Bez tego my tak naprawdę nie będziemy mieć takich pożądanych rezultatów w rehabilitacji, (22:10) więc też stąd ja zawsze odsyłam pacjentki do Ciebie, ale kiedy jest taki moment, że to jeszcze gastrolog tu musi wkroczyć w te badania. (22:17) Jeżeli trafiają pacjentki właśnie za Twojego polecenia, to zazwyczaj zaczynam od bardzo dokładnego wywiadu żywieniowego (22:29) i takiego wywiadu medycznego, czyli pytam o te dolegliwości, kiedy one występują, po jakich produktach się nasilają, (22:35) czy były czynniki w życiu, które się pojawiły, które mogły nasilić te dolegliwości, (22:40) no szereg pytań, które mają na celu mi troszeczkę wyklarować tę sytuację, co może być powodem.
(22:45) Bo te problemy też mogą być przed ciążą na przykład. (22:47) Oczywiście, że tak. One mogą być przed ciążą, ciąża mogła je nasilić na przykład, (22:51) albo mogły one powrócić, więc tutaj na pewno taki dokładny wywiad jest niezbędny.
(22:56) Jeżeli stwierdzam, że są to problemy, które wynikają po prostu z jakości diety, (23:01) no to zazwyczaj pacjent współpracuje tylko ze mną. (23:05) Natomiast niestety, ale bardzo często zdarza się, że te problemy nie wynikają z jakości diety jako tako, (23:12) tylko że właśnie mamy do czynienia między innymi z przerostem bakteryjnym (23:15) i wtedy oczywiście tutaj kieruję takie osoby do gastrologa, (23:19) ponieważ gastrolog jest osobą, która zajmuje się różnego rodzaju schorzeniami przewodu pokarmowego (23:26) i może zlecić odpowiednie leczenie. (23:28) A tutaj w przypadku SIBO czy IMO mamy antybiotykoterapię lub antybiotykoterapię łączoną, (23:33) więc tutaj leczenie jak najbardziej musi być wsparcie lekarza.
(23:37) A właśnie jakie jest takie najlepsze leczenie, jeżeli chodzi o to SIBO i IMO? (23:41) Czyli mamy ten antybiotyk, mamy jakieś probiotyki?

(23:45) No właśnie i tutaj to wsparcie dietetyczne jest często konieczne, ponieważ… (23:50) Bo lekarz nam nie doradzi tych probiotyków, czy też się doradzi? (23:52) Zdarza się, że lekarze jak najbardziej tutaj doradzają całą suplementację, (23:57) która powinna być przy SIBO czy przy IMO stosowana, (24:02) natomiast z doświadczenia powiem, że zdarza się to rzadko. (24:04) Zazwyczaj jest to antybiotyk bądź kombinacja antybiotyków, a to wsparcie dodatkowe jest niewielkie. (24:12) Dlatego tutaj ta konsultacja z żywieniowcem, z dietetykiem jest jak najbardziej wskazana, (24:17) ponieważ warto jest zaznaczyć, że SIBO i IMO to nie jest stricte jednostka, (24:21) która powstaje po prostu, tylko musi być powód, który spowodował, (24:26) że te bakterie w tym miejscu się zaczęły namnażać.
(24:28) No i tak jak jest powód, to trzeba go odnaleźć i trzeba go rozwiązać. (24:33) To tak jak ja odnajduję w gabinesie, że z brzuchem to nie jest kwestia tylko mięśni brzucha (24:36) i tego, że są osłabione, tylko czasem po prostu bardziej to zauważamy (24:40) przez te problemy jelitowe, które są w środku i też właśnie ta praca w sumie (24:43) w takim zespole interdyscyplinarnym myślę, że tutaj jest najważniejsza, (24:47) czyli jest lekarz, jest dietetyk, jest fizjoterapeuta, czasem psycholog, psychowie. (24:51) Jak najbardziej.
(24:52) Więc taki naprawdę złożony zespół i jeżeli to są duże problemy, (24:56) no to innej drogi niestety na skróty myślę, że nie ma. (25:00) A powiedz mi, jakie zmiany w naszej diecie mogą wspomóc właśnie zarządzanie takimi schorzeniami, (25:05) to żeby one nie nawracały? To znowu ta zbilansowana dieta z mało przetworzonych produktów?

(25:12) Ogólnie tutaj jeżeli mówimy o żywieniu w tych jednostkach chorobowych, (25:15) to proces leczenia będzie ważny jeżeli chodzi o wsparcie poprzez dietę low FODMAP, (25:21) czyli dietę, która ogranicza produkty fermentujące, tylko bardzo ważne jest to, (25:25) że ta dieta powinna być wprowadzana okresowo, bo stosowanie na własną rękę (25:31) długotrwale tej diety będzie niekorzystnie wpływało zarówno na mikroflorę jelitową, (25:35) bo jest to dieta, która eliminuje dosyć dużo produktów prozdrowotnych, (25:38) jak i również może być dietą niedoborową, więc przestrzegam tutaj pacjentów, (25:42) którzy czują ulgę po wprowadzeniu diety i na własną rękę ją przedłużają, (25:48) bo nie będzie to korzystne. Natomiast jeżeli już możemy powiedzieć, (25:53) że jesteśmy po wyleczonym SIBO czy IMO i jest wszystko prawidłowo, (25:58) to tak naprawdę dieta powinna bazować na zasadach racjonalnego odżywiania, (26:01) chyba że dodatkowo rozwinie się na przykład IBS, no to wtedy wiadomo te produkty, (26:07) które szkodzą, ale to już indywidualnie ustalamy, eliminujemy z diety.
(26:11) Czyli mamy, tak krótko podsumowując, lekarza, dietetyka, która wspomaga (26:15) cały proces, czyli mówi nam właśnie co jeść, jak jeść i w jakich ilościach (26:19) no i możemy się cieszyć potem takim już lekkim brzuchem, który zmniejsza swój obwód (26:25) i też wtedy lepiej nam będzie wykonywać te ćwiczenia, po które przychodzicie (26:32) do fizjoterapeuty. I teraz taka wisienka na torcie. (26:35) Czyli myślę coś, co każda z nas by chciała wiedzieć, jak powinna wyglądać dieta (26:41) bądź suplementacja, ale taka typowo, która będzie wspierać rehabilitację (26:45) naszych mięśni i brzucha.
I teraz co mam na myśli? Czy są jakieś takie rzeczy, (26:49) które możemy spożywać, co nam pomoże w regeneracji mięśni i tkanki łąkowej? (26:56) Czyli na przykład kolagen? Bo tutaj wiele z nas po prostu słyszy, (27:00) że warto go kupić, pić, suplementować, ale czy to ma sens? (27:04) Więc tak, jeżeli w ogóle możemy mówić najpierw o żywieniu, jeżeli chodzi o wspieranie, (27:10) to tutaj na pewno niekorzystne będą wszystkie diety ubogo-energetyczne. (27:15) Żeby tkanka się mogła regenerować, żeby to zachodziło… (27:17) Czyli redukcja tu nie wchodzi? (27:19) Delikatna, okej, natomiast te wszystkie restrykcyjne diety, diety cud (27:23) albo diety bardzo eliminacyjne w tym momencie raczej odradzam. (27:29) Dodatkowo białko będzie tutaj też takim makroskładnikiem, który jest niezbędny

(27:33) przy odbudowie, budowie nowych tkanek.
(27:35) Czyli jakie na przykład produkty? Dajemy jakieś przykłady. (27:38) Najlepsze są źródła oczywiście pełnowartościowe, czyli mówimy o chudym mięsie, (27:42) chudym na biale tutaj jak najbardziej, ale również źródła białka niepełnowartościowego (27:47) też powinny być w diecie i mimo tego, że na przykład strączki często będą (27:50) nawet u osób zdrowych, bez problemów jelitowych, powodowały wzdęcia, (27:54) ponieważ są to produkty, które naturalnie te wzdęcia powodują i często są unikane, (27:58) szczególnie przez osoby, które mają te problemy właśnie, tak jak mówisz, (28:02) z mięśniami brzucha, to warto jeść, żeby one w diecie jednak się pojawiały. (28:10) I teraz jeszcze chciałabym, no dobrze, ale ten kolagen na przykład, (28:13) bo naprawdę sporo pań mówi, że to picie tego kolagenu słyszą, że będzie wspomagać.
(28:18) Czy to ma sens? (28:19) Powiem tak, nauka w tym momencie jest rozbieżna, w sensie mamy różne badania, (28:24) które będą mówiły o różnym wpływie, natomiast faktycznie część z nich (28:28) potwierdza ten korzystny wpływ kolagenu, natomiast warto jest wspomnieć o tym, (28:32) że mamy różne typy kolagenu w naszym organizmie i czasami nieświadomie wybieramy (28:37) na przykład kolagen, który będzie miał większy udział na przykład w budowaniu (28:42) tkanki, wpływaniu na skórę, a niekoniecznie na właśnie tą tkankę,

(28:48) która jest niezbędna przy rehabilitacji, więc tutaj kolagen typu drugiego (28:52) bardziej będzie zalecany w tej sytuacji. (28:55) Czy to są jakieś tabletki, to bardziej kolagen do picia, czy to jest jakaś różnica? (28:59) Bardziej trzeba zwrócić uwagę na to, jaka to jest forma kolagenu, ponieważ (29:03) w badaniach najczęściej opisywane są zhydrolizowane formy kolagenu, (29:06) czyli ważne, żeby to była ta forma zhydrolizowana. (29:09) No i tutaj przewagę ma kolagen rybi lub kolagen wołowy, on też najczęściej (29:14) jest w badaniach wykorzystywany, więc jest najlepiej przebadany.
(29:17) Z tego względu, jak mamy możliwość, to kupujemy kolagen zhydrolizowany rybi, (29:21) który jest zdecydowanie droższy, natomiast wołowy również jest bardzo (29:25) dobrą opcją, no i kolagen typu drugiego tutaj, jeżeli chcemy wesprzeć (29:29) tą regenerację tkanki łącznej. (29:30) Czyli tak naprawdę ten kolagen jak najbardziej, tak? (29:34) Ale jeszcze do badania, że tak powiem, nie ma tak jednoznacznie powiedziane,

(29:38) że ten kolagen na pewno będzie pomagać, ale nie zaszkodzi. (29:41) Warto jest wspomnieć tutaj, że kolagen często kojarzony jest z tym, (29:45) że jest to substrat do budowy, natomiast wiemy już teraz, że to działanie (29:49) tego kolagenu jest troszeczkę inne, ponieważ on będzie działał bardziej (29:52) na zasadzie pobudzenia, nie stricte jako cegiełka do budowania tych włókien,

(29:57) tylko będzie pobudzał tą syntezę włókien.